Twarze znalazców: Joseph Malinsky, zastępca kierownika sprawy, usługi sektora publicznego

Jak trafiłeś do genealogii spadkowej?

Odkąd pamiętam, fascynowała mnie historia mojej rodziny. Od ciągłych opowieści mojego dziadka o minionych czasach po budowanie własnego drzewa genealogicznego na podstawie przodków, gdy byłem nastolatkiem, zawsze żywo interesowałem się genealogią. Jak zapewne powiedziałoby sporo osób w firmie, to właśnie oglądanie „łowców spadkobierców” w dziennej telewizji zwróciło moją uwagę na formalną branżę genealogii spadkowej. Po ukończeniu studiów złożyłem podanie bezpośrednio do firmy, którą od lat obserwowałem w programie, i oto jestem w Finders.

Jak wygląda dla Ciebie normalny dzień?

Jako zastępca kierownika ds. spraw, mój normalny dzień zazwyczaj zaczyna się od sprawdzenia poczty e-mail, po której następuje krótki przegląd spraw, którymi aktualnie się kieruję. Dużo czasu spędzam na telefonie, rozmawiając z beneficjentami o naszych sprawach i przekazując im aktualne informacje. Pozostaję również do dyspozycji, aby pomóc mojemu menadżerowi Rohanowi w jego sprawach, wykonując szereg jego telefonów informujących i pomagając mu w badaniach w każdy możliwy sposób. Chociaż cały czas aktywnie poszukuję informacji, lubię skupiać się na tym szczególnie popołudniami, przeglądając dostępne zapisy na findmypast i ancestry.com podczas budowania drzew genealogicznych.

Jaki przypadek najbardziej zapadł Ci w pamięć?

Jak dotąd najbardziej zapadł mi w pamięć przypadek, w którym zmarły urodził się w Chile i przybył do Wielkiej Brytanii w następstwie chilijskiego zamachu stanu w 1973 r. Bardzo podobało mi się wyzwanie polegające na odnalezieniu jego rodziny w Chile i upewnieniu się, że będą mogli złożyć mu wyrazy szacunku.

Co najbardziej lubisz w pracy w Finders?

Oprócz ekscytujących badań, muszą to być ludzie. Społeczność Finderów to jedni z najciekawszych i najmilszych ludzi, z jakimi kiedykolwiek pracowałem lub których znałem.

Z dala od genealogii, gdybyś mógł wykonywać jakąkolwiek inną pracę na świecie, co byś zrobił i dlaczego?

Profesjonalny piłkarz. Oprócz genealogii spadkowej zawsze kochałem piłkę nożną.