Finders - Heir Hunters - Family Tree Magazine grudzień 2013

Każdego roku tysiące ludzi umiera w stanie intymnym, co oznacza, że ​​nie zrobili testamentu lub nie można go znaleźć. W przypadkach, w których nie można odnaleźć żadnych beneficjentów w ciągu 12 lat, majątek przechodzi do Korony (HM Treasury). W niektórych przypadkach roszczenia mogą być składane do 30 lat po śmierci według uznania skarżącej.

Bona vacantia (Łacina oznaczająca "wolne towary") to nazwa nadana własności bez właściciela (domy, pieniądze, posiadłości itd.), A nazwy każdego dnia są dodawane do listy Bona Vacantia, w której reklamodawca skarży się na krewnych zmarłych intestates w Anglii i Walii, aby zgłosić się i twierdzić, co może być słusznie ich.

Aktualna lista pochodzi z 1997, więc tutaj możesz sprawdzić, czy możesz rozpoznać kogoś, kto może być długo straconym krewnym. I być może być w kolejce do roszczenia w ich posiadłości.

Jednak nie jest to takie proste. Lista - która zajmuje się przypadkami rozpuszczalników 2,000 rocznie - zawiera jedynie imię, nazwisko, miejsce zgonu i stan cywilny. Czasami podaje się imiona małżonka (jeśli są znane), podobnie jak pseudonimy i miejsce urodzenia. To potencjalni powodowie na osiedlu muszą udowodnić swój związek ze zmarłym. Aha, i zanim się podniecisz, nie ma pojęcia, ile wart jest majątek, chociaż nie mniej niż 500 są reklamowane.

Kluczową wiadomością jest to, że jeśli czeka cię niespodzianka, możesz skontaktować się z łowcą-spadkobiercą.

Za kamerą

Bona vacantia istniał już od czasów Wilhelma Zdobywcy, ale dopiero w czerwcu 2007 publiczność zdała sobie z tego sprawę dzięki popularnemu programowi telewizyjnemu BBC "Heir Hunters".

Rozpoczynając ósmą serię na BBC1 na początku 2014, programy śledzą ekscytujący przebieg wszystkich badaczy spadkowych próbujących znaleźć prawowitych spadkobierców, zanim nieodebrane posiadłości zostaną zebrane przez Skarb Państwa.

Ale w jaki sposób powstał pomysł "łowców dziedziców"? John Widdup, producent wykonawczy w Flame TV, firmie produkującej programy, ujawnia wszystkie ...

"Myśleliśmy, że świat genealogii probacji uczynił intrygującą propozycję serialu telewizyjnego. Była praca detektywa tropiącego zaginionych krewnych, dramat ścigania się z czasem, by odwiedzić spadkobierców i radość opowiadania ludziom o nieoczekiwanym dziedzictwie.

"Było także jasne, że praca" łowców dziedziców "zapewni unikalną platformę do eksploracji różnorodnej historii społecznej i opisze fascynujące i poruszające historie rodzinne. Po pozytywnych rozmowach z niektórymi głównymi firmami badawczymi seria została skierowana do BBC w 2005, a reszta to historia.

"Wyrażenie" łowcy dziedziców "jest obecnie szeroko stosowane w celu opisania tych w branży - chociaż wielu nadal woli określenie badacz sądowy lub genealoga sądowego".

Karolina: Gdzie zaczynasz przy tworzeniu programów?

John: "Pracujemy z kilkoma głównymi firmami badawczymi spadkowymi i kiedy zaczynamy produkcję, zaczynamy omawiać potencjalne historie z serii. Niektóre mogą być przypadkami, które obecnie badają, podczas gdy inne będą przypadkami z archiwów, które zostały już rozwiązane.

"Seria odcinków 20 trwa około sześciu miesięcy i generalnie jest emitowana w ciągu kilku miesięcy od zakończenia.

"Mamy główny zespół produkcyjny wokół ludzi 20, w tym producenta seryjnego i kierownika produkcji, badaczy, wydawców i producentów do edycji, którzy piszą narrację. Nasi producenci / reżyserzy są również wykwalifikowanymi operatorami kamer i sami strzelają do programu za pomocą małych kamer o wysokiej rozdzielczości. Utrzymując zestaw i załogę na minimalnym poziomie, możemy być tak nieuciążliwi, jak to tylko możliwe, co jest szczególnie ważne podczas fotografowania w pracowitym środowisku. "

Karolina: Kto szuka spadkobierców i dlaczego?

John: "Firmy badające spadki specjalizują się w śledzeniu zaginionych beneficjentów w osiedlach osób, które zmarły, a które nie miały krewnych. Wiele z tych spraw jest reklamowanych przez oddział Bona Vacantia w biurze skarżącej, a firmy polujące na spadkobierców starają się wyśledzić żyjących krewnych, którzy są uprawnieni do udziału w spadku i pomagają im uzyskać prawo do spadku.

"Większość firm pracuje na zlecenie i uzgadnia wynagrodzenie z każdym znalezionym przez siebie spadkobiercą, co zwykle stanowi procent spadku. Ale ponieważ wartości nieruchomości wynoszą od kilkuset funtów do setek tysięcy funtów, a ponieważ spadkobiercy dziedziczenia często nie znają prawdziwej wartości majątku, ich praca może być ogromnym ryzykiem. Mogliby poświęcić godziny kosztownych badań na śledzenie wyników członków rodziny tylko po to, by dowiedzieć się, że sprawa jest bardzo niewielka, a ich procentowa opłata nie pokryje kosztów ich pracy. "Istnieje również ogromna ilość pracy, która ma miejsce, gdy odkryto spadkobierców, i często miesiące, a nawet lata - zanim majątek zostanie w pełni rozdzielony.

"Inne źródła pracy dla łowców dziedziców mogą obejmować prawników, którzy mogą odkryć, że są w kontakcie z niektórymi, ale nie wszystkimi krewnymi, do majątku, lub sąsiadami nieruchomości, która popada w ruinę, ponieważ właściciel zmarł, a tam nie można go odziedziczyć.

Karolina: W jaki sposób pozyskujesz i wybierasz tematy do programu?

John: "Mówiąc ogólnie, przedstawiamy dwa rodzaje przypadków: te, w których śledzimy łowców dziedziców" na żywo ", gdy śledzimy członków rodziny, a następnie inne, które są interesującymi przypadkami z archiwów, które zostały już rozwiązane.

"Abyśmy uwzględnili każdy przypadek w programie, szukamy spadkobiercy, który z radością się pojawi, a także staramy się znaleźć osoby, które znały zmarłego i mogą podzielić się z nimi pozytywnymi wspomnieniami.

"Później spędzamy czas badając historię rodziny i / lub historii społecznej dla każdej historii, która może być wszystkim, od interesującego zajęcia przodka do kluczowego wydarzenia, które ukształtowało rodzinną historię, na przykład ewakuację z II wojny światowej".

Karolina: Ile czasu zajmuje śledzenie spadkobierców i co się dzieje, jeśli nie chcą być przedstawiani w telewizji?

John: "W zależności od złożoności sprawy śledzenie spadkobierców może nastąpić w ciągu kilku godzin dzięki internetowi.

"Nikt nie jest polecany, a nawet wymieniany w programie bez ich zgody, a szanujemy fakt, że nie każdy chce być w kamerze. Oznacza to, że niektóre przypadki trafiają na podłogę krojowni, ponieważ żaden spadkobiercy nie chcą się angażować, ale ludzie są ogólnie otwarci na pomysł wzięcia udziału w programie i wielu jest już fanami serii.

"Każdy kontakt z łowcami-spadkobiercami prawdopodobnie był niespodzianką i myślę, że ludzie zwykle doświadczają wielu emocji. Większość z nich jest bardzo podekscytowana faktem, że mogą zostać w kolejce po pieniądze. Ale to podniecenie jest zawsze łagodzone przez wieści, że krewny umarł - nawet jeśli jest to krewny, którego nie znają.

"W skrajnych przypadkach, w których bliscy krewni się oddalili, łowcy dziedziców mogą rzeczywiście musieć łamać wiadomości, że zmarło czyjeś rodzeństwo, rodzic, a nawet dziecko. To niezwykle trudna część ich pracy.

"Dla wielu spadkobierców wiadomość, że zostali pozostawieni dziedzictwem przez dawno utraconego krewnego, jest początkiem podróży, która poprowadzi ich do odkrycia więcej na temat własnej historii rodzinnej lub osoby, która zmarła. Często podążamy śladami spadkobierców, którzy wyruszają w podróż, co doprowadziło do niektórych z najbardziej poruszających i niezapomnianych momentów w serii ".

Karolina: Czy były najlepsze i najgorsze wyniki studiów przypadku?

John: "Tak, lepiej niż najgorsze. Powszechnym i bardzo pozytywnym rezultatem jest to, że rodziny mogą się ponownie spotkać lub spotkać ze sobą w wyniku kontaktu ze strony łowców dziedziców. W najnowszym serialu widzimy dwóch braci, których wychowano po raz pierwszy, co jest niezwykle wzruszające.

"Bardzo smutną historią, która podkreślała wagę złożenia ważnej woli, była historia człowieka z Hampshire w 2009. Przed śmiercią poprosił księgowego o sporządzenie testamentu, pozostawiając cały majątek 300,000 swojemu szwagrowi i rodzinie, do której był bardzo blisko. Niestety wydaje się, że testament nie został sporządzony poprawnie i został uznany za nieważny.

"Ponieważ jego szwagier nie był krewnym, ani on, ani jego rodzina nie mogli odziedziczyć. Łowcy dziedziców mogli znaleźć członków rodziny, którzy mieli prawo do majątku, ale ludzie wymienieni w testamencie zostali bez niczego.

Daniel Curran, dyrektor zarządzający Finders, wyjaśnia: "Każdy przypadek jest inny, chociaż wzorce w badaniach rozwijają się przez lata. Aby rozpocząć każdy przypadek, musimy zebrać wszystkie istotne informacje z dowolnego miejsca. Może to dotyczyć zapytań sąsiadów - Finders ma przedstawicieli w całej Wielkiej Brytanii, którzy mogą to zrobić osobiście, jeśli cała ulica jest ex-katalogiem - lub po prostu upewniając się, że właściwie skonsultowaliśmy się z naszym klientem lub osobą odsyłającą sprawę do nas.

"Dbałość o szczegóły na wczesnym etapie jest najważniejsza, ponieważ może to zaoszczędzić wiele czasu i wysiłku. W jednym przypadku powiedziano nam, że zmarły miał lekki wschodnio-europejski akcent, mimo że nosił ogólną angielską nazwę, co doprowadziło nas do zapytań w Polsce. Prace nad drzewem genealogicznym są standardem, ale wiele z nich wymaga zachowania zasad bezpieczeństwa, aby mieć pewność, że znaleźliśmy odpowiednich spadkobierców.

"Najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie eksperta w odpowiednim hrabstwie, który może pomóc. Odwiedzamy Bibliotekę Brytyjską i inne główne zasoby w Londynie, dzięki czemu przekonasz się, że [główne firmy w programie telewizyjnym] łowcy dziedziców znajdują się w stolicy. "

Internet jest ważnym zasobem, ale Daniel ostrzega: "Trzeba zdawać sobie sprawę z różnic i błędów w pisowni. Internet może nam tylko pomóc i wciąż wracamy do oryginalnych rekordów, aby sprawdzić nasze fakty.

"Solicitors, jeśli wspomniano, może być punktem kontaktowym, ale jeśli dokument wymieniający firmę, która może dostarczyć wskazówek, ma ponad siedem lat, to istnieje prawidłowa szansa, że ​​prawnicy zniszczą swoje dokumenty.

"Kiedy już ustalimy, kogo szukamy - pamiętajmy, że często zaczynamy od imienia i daty śmierci - przechodzimy do jednej lub więcej z licznych baz danych i programów komputerowych, które kupiliśmy lub zasubskrybowaliśmy". Istnieją tanie i darmowe alternatywy, ale na przykład mogą nie zapewniać pełnego zasięgu do aktualnej daty.

Jeśli jesteś potencjalnym beneficjentem jelita, to pierwszą rzeczą, którą prawdopodobnie będziesz o tym wiedział, jest kontakt z badaczem spadkowym, telefonicznie lub osobiście; uważaj na każdego, kto skontaktuje się z Tobą przez niechciane wiadomości e-mail. Bona Vacantia nigdy nie wysyła niechcianych e-maili.

Aby upewnić się, że nie jesteś "oszukany", sprawdź dane uwierzytelniające badacza i upewnij się, że mają polisę ubezpieczenia od brakujących beneficjentów. Przydatne wskazówki można znaleźć na stronie Towarzystwa Genealogów pod adresem tinyurl.com/pdvmn3f.

Unikaj nikogo, kto prosi o opłatę z góry bona vacantia roszczenia. Oryginalne firmy pobierają uzgodnioną opłatę procentową po legalnym rozliczeniu prawnym.

 

NB. Jest to skrócona wersja pełnego artykułu

wróć do artykułów