Huffington Post: Apel domu opieki pomaga wyśledzić odległych krewnych, aby uczestniczyli w pogrzebie późnego mieszkańca

Zwrócenie uwagi domu opieki na znalezienie zaginionych członków rodziny i przyjaciół na pogrzebie rezydenta 104-u zostało okrzyknięte sukcesem.

Alison Armstrong, koordynatorka działań w Ashlyn Care Center w Harlow, powiedziała HuffPostowi, że Daisy Staines, 104, nie miała żadnych bliskich, którzy odwiedzali ją pod koniec życia.

Kiedy Daisy zmarła w wyniku udaru w kwietniu w 25, dom opieki rozpoczął odwołanie, by wyśledzić członków rodziny i przyjaciół, którzy mogą wziąć udział w pogrzebie ukochanego rezydenta, który odbędzie się w 18-u maja.

Dzięki odwołaniu, które zostało pierwotnie zgłoszone przez Essex Live, genealogowie z Finders International (biorący udział w "Heir Hunters" BBC One) zdołali wyśledzić niektóre siostrzenice i siostrzeńców Daisy, a miejscowa kobieta skontaktowała się z domem opieki, by powiedzieć jej spóźnienie Nan był najlepszym przyjacielem Daisy od czwartego roku życia.

"Daisy była uroczą kobietą", powiedziała Alison. "Lubiła kwiaty, uwielbiała taniec towarzyski. Naprawdę uwielbiała mieć boogie ".

Dorastające zwierzęta 104 uwielbiają zwierzęta, które stały się jeszcze bardziej widoczne, gdy dom opieki zaczął zapraszać psy terapeutyczne, by mieszały się z mieszkańcami. Według Alison, psy terapeuci i personel domu opieki będą również uczestniczyć w pogrzebie Daisy "aby zapłacić szacunek".

Daisy stała się rezydentką Ashlyn w 2010 po rozwoju demencji. Uważa się, że ma trzech braci. Jeden z nich, Fred, odwiedzał ją w domu, ale zmarł w zeszłym roku.

Kiedy wiadomości o odwołaniu zostały udostępnione w Internecie, pojawiły się pewne wątpliwości dotyczące tego, do kogo został skierowany, powiedziała Alison, co oznacza, że ​​oczekują, że nieznajomi pojawią się na pogrzebie Daisy. Ale ich głównym celem jest wytropienie tych, którzy ją znali. "Na tak późnym etapie nie możemy naprawdę powstrzymać ludzi przed pojawieniem się, jeśli tego chcą, ale jest to coś, co wolałoby nie mieć miejsca".

Na pytanie, dlaczego zadali sobie trud, by zorganizować pogrzeb i wyśledzić bliskich Daisy, Alison odpowiedziała: "To bardzo smutne, że ktoś, kto żył tak długo, miał pogrzeb z nikim, kto znał ją sprzed lat. tam.

"Oczywiście, jako opiekunowie, wszyscy pójdziemy, ponieważ stała się częścią rodziny, ale żyła długo i dlatego ludzie, którzy znali ją w przeszłości, mogli nie wiedzieć, że ona wciąż żyje.

"Byłoby bardzo smutne, gdyby ludzie ją znali i nie pożegnali się".

Jeśli znałeś Daisy, jej pogrzeb odbędzie się w 18-u maja w krematorium w Parndon Wood Road, Harlow, w 10.45am.

Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany w huffingtonpost.