Twarze znalazców: Ryan Gregory, menedżer międzynarodowy

Jak trafiłeś do genealogii spadkowej?

Miałem 18 lat i pracowałem w sektorze usług finansowych jako młodszy pracownik biurowy, kiedy otrzymałem telefon od osoby rekrutującej (która do dziś zajmuje się naszą rekrutacją), aby zaoferować mi rozmowę kwalifikacyjną w firmie zajmującej się „genealogią spadkową”. Podobnie jak wielu innych nowicjuszy, nie miałem pojęcia, co to jest, ale kiedy mi to opisano, brzmiało to tak interesująco, że wiedziałem, że chcę to robić w ramach swojej pracy.

Jak wygląda dla Ciebie normalny dzień?

Będę musiał odpowiedzieć banalnym stwierdzeniem „nie ma czegoś takiego jak„ normalny dzień ”” i w dużej mierze jest to prawda. Zarządzając 9-osobowym międzynarodowym zespołem i rozmawiając z klientami na całym świecie, codziennie stawiamy czoła różnym sukcesom i wyzwaniom. Świat międzynarodowej genealogii spadkowej stale się rozwija, więc jeśli kiedykolwiek zacznę mieć „normalne dni”, prawdopodobnie będzie mi czegoś brakować, jeśli chodzi o klientów, sprawy lub metodologię badań.

Jaki przypadek najbardziej zapadł Ci w pamięć?

Chyba najbardziej utkwiły mi w pamięci przypadki, w których osobiście odwiedziłam spadkobierców. Przeszedłem od spędzenia dnia ze spadkobiercą na osiedlu w północnym Londynie do jazdy na łyżwach po oblodzonej ulicy w Montrealu, próbując znaleźć spadkobiercę majątku wartego 10 milionów dolarów. Osoby, które spotykasz lub z którymi rozmawiasz przez telefon, naprawdę definiują nasze doświadczenie w danej sprawie i tak naprawdę nigdy nie wiesz, na kogo trafisz podczas badania sprawy.

Co najbardziej lubisz w pracy w Finders?

Muszę powiedzieć, bez dwóch zdań, kocham ludzi. Od dnia, w którym rozpocząłem pracę w firmie 20 lat temu, kiedy było nas pół tuzina w przebudowanym mieszkaniu w South Kensington, do obecnego zarządzania zespołem i spotykania się z ludźmi za pośrednictwem firmy (obecnie ponad 150 pracowników) i partnerów na całym świecie świecie, interakcje są zawsze profesjonalne i wnikliwe, ale wiemy też, jak się zrelaksować i dobrze się razem bawić. Widzenie, jak ludzie w zespole cieszą się swoim towarzystwem, rozwijają się w swojej karierze i nawiązują przyjaźnie na całe życie, to coś, co zawsze sprawi, że będę bardzo zadowolony z pracy w Finders.

Z dala od genealogii, gdybyś mógł wykonywać jakąkolwiek inną pracę na świecie, co byś zrobił i dlaczego? Miej wielkie marzenia!

Często myślę, że gdybym znów mógł mieć czas, chciałbym pracować w służbie zdrowia. Ilekroć jestem w szpitalu i widzę, jak ludzie angażują się w pomaganie innym, zawsze porusza mnie to szczególne uczucie. Energia tych miejsc, choć pomieszana z traumą i zmaganiami, autentycznie sprawia, że ​​czuję największą satysfakcję z człowieczeństwa i radość, że są tacy ludzie na świecie.